Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slabiaczek1 Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3H-Gołebiów 1
|
Wysłany: Czw 19:17, 24 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
dajcie jakies tez fajne kawały mozna sie posmiac
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wozik Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Potoku :D z 3H
|
Wysłany: Pią 9:10, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Słabiaczek Twoje też są dobre postaram sie jeszcze jakieś śmieszne powrzucać tylko musze takie znaleźć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Slabiaczek1 Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3H-Gołebiów 1
|
Wysłany: Pią 22:13, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Stary wędkarz postanowił połowić trochę pod lodem. Wybrał się więc na zamarznięte jezioro, wyciął przerębel, zarzucił wędkę i czeka. Mija godzina, dwie, żadnego brania. Zmarzł na kość, już miał wracać do domu gdy zauważył młodego chłopaka, który wybrał stanowisko obok. Wyciął przerębel, zarzucił wędkę i wyciągnął piękną sztukę. Po kilku minutach następną, i następną...
- Słuchaj, jak ty to robisz? - zapytał zaskoczony weteran - ja tu cały dzień siedzę i nic nie złapałem, a ty w kwadrans wyciągnąłeś 3 piękne sztuki.
- Uoaki ucha yc euue.
- Co powiedziałeś?
- Uoaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem chłopcze, powiedz to powoli.
Chłopak zniecierpliwiony wypluł coś na rękę i powiedział:
- Robaki muszą być ciepłe...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Slabiaczek1 Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3H-Gołebiów 1
|
Wysłany: Pią 22:14, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ojciec przyłapuje młodzieńca całującego córkę.
- Pan całujesz moja córkę! Spodziewam się, że wiesz pan, co teraz powinien zrobić szanujący się mężczyzna?
- Wiem doskonale, czekam tylko, aż zostawi nas pan wreszcie samych...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Slabiaczek1 Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3H-Gołebiów 1
|
Wysłany: Pią 22:17, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Student poszedł zdawać egzamin, ale niewiele umiał. W końcu zniecierpliwiony profesor zadał pytanie:
- Ile żarówek jest w tym pokoju?
- 10 - odpowiedział po chwili zdezorientowany student.
- Niestety, 11 - powiedział profesor wyciągając żarówkę z kieszeni i wpisał do indeksu bańkę.
Student poszedł zdawać drugi raz. Gdy padło pytanie o żarówki, po chwili zastanowienia odpowiedział:
- 11.
Na co profesor:
- Ja nie mam w kieszeni żarówki.
- Ale ja mam, panie profesorze...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wozik Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Potoku :D z 3H
|
Wysłany: Sob 10:51, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Na 30 rocznice ślubu mąż wybrał się z żoną do miasta, żeby jej coś kupić. Weszli do sklepu z ubraniami, gdzie żonie strasznie spodobały się delikatne koronkowe majteczki. Na to mąż:
- Coś ty Zośka, masz dupę, jak młockarnia, przecież w nie nie wejdziesz.
Żona się obraziła i powiedziała, że nic nie chce. Wrócili do domu położyli się spać, a mężowi zachciało się pieszczot. Na to żona:
- Co ja dla jednej słomki mam uruchamiać całą młockarnię ?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wozik Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Potoku :D z 3H
|
Wysłany: Sob 10:51, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
- Panie doktorze, proszę przyjechać do mojej żony !
- A co jej dolega ?
- Nie wiem, ale jest tak słaba, że musiałem ją zanieść do kuchni, żeby zrobiła mi śniadanie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wozik Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Potoku :D z 3H
|
Wysłany: Sob 10:52, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
- Co słychać ? Jak się miewa twoja żona ? - Pyta kolega dawno nie widzianego kolegę i w tym momencie uprzytamnia sobie, że jego żona nie żyje. Więc szybko dodaje :
- Wciąż na tym samym cmentarzu ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wozik Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Potoku :D z 3H
|
Wysłany: Sob 10:52, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynię, a obok, ledwie żywa, biegnie jego żona. Spotykają jadącą naprzeciwko karawanę.
- Dokąd się tak spieszysz ? - pyta przewodnik karawany.
- Żona mi zachorowała, wiozę ją do szpitala.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wozik Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Potoku :D z 3H
|
Wysłany: Sob 10:53, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Żona odwiedza męża w więzieniu. Po tym co zastała idzie się poskarzyć naczelnikowi:
- Panie naczelniku - mój mąż jest wykończony. Proszę dać mu lżejszą pracę !
- Nie rozumiem co ma Pani na myśli, przecież on cały czas siedzi w bibliotece i wydaje karty.
- No tak, ale prócz tego kopie jakiś tunel...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wozik Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Potoku :D z 3H
|
Wysłany: Sob 10:57, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Młody agronom kazał na swoje urodziny zabić świnię. Chłop tłumaczy mu:
- Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi.
- Choćby się i na kolanach prosiła - macie ją zabić!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wozik Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Potoku :D z 3H
|
Wysłany: Sob 10:58, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Rolnik i jego żona leżeli sobie w łóżku. Ona szydełkowała, on czytał gazete. W pewnej chwili odłożył gazetę i spytał:
- Wiedziałaś, że ludzie to jedyny gatunek, którego samice są w stanie odczuwać orgazm?
Żona uśmiechnęła się i spytała:
- Naprawdę? Udowodnij to.
Rolnik odpowiedział:
- Jeśli chcesz... - po czym wstał z łóżka i poszedł gdzieś. Wraca po 30 minutach i mówi:
- No więc krowa i owca na pewno nie mogą, natomiast świnia kwiczała w taki sposób, że nie jestem pewien??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wozik Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Potoku :D z 3H
|
Wysłany: Sob 11:00, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Do zasłużonego rolnika przychodzi pani redaktor z TV:
- Naczelny zaproponował mi, abym przeprowadziła z panem, jako chlubą naszego powiatu, wywiad w TV.
- Och, nie wiem czy podołam... - zaskoczony rolnik nie wie co powiedzieć.
- Nie ma problemu, jak tylko powie Pan coś nie tak, chrząknę porozumiewawczo i wtedy poprawi pan swoją wypowiedź.
Ostatecznie rolnik zgadza się. Po paru dniach spotykają się w programie.
- Oto przedstawiam Państwu najbardziej zasłużonego gospodarza - Józefa Krympala.
Rozpoczyna się wywiad:
- Panie Józefie, jak tam żniwa w tym miesiącu ?
- O, w tym miesiącu zebrałem około 2 tony żyta i pszenicy...
- Hrmmm... - wtrąca znacząco pani redaktor.
Rolnik orientuje się w sytuacji:
- ...oczywiście dziennie! Sumarycznie wyszło to w okolicach 60 ton.
- To doskonale! A jak tam rodzina? Tak doskonale pracujący człowiek ma z pewnością liczna rodzinę?
- Mam jedno dziecko...
- Hrmmm...
- ... oczywiście to brata, sam wychowuje piętnaście cudnych maleństw.
- Jakże wspaniała rodzina! A jakie ma pan hobby?
- Słucham?
- No, zainteresowania, konik...
- Czternaście centymetrów...
- Hhrrrrmmmmm!!!
- ...oczywiście w zwisie, bo jak stanie to pół metra...
Jeżeli któryś wam sie nie podoba to zmienie go
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wozik Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Potoku :D z 3H
|
Wysłany: Sob 11:02, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jechał chłop wozem i uderzył konia batem. Koń odwraca łeb i mówi:
- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, że się w lustrze nie poznasz!
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę - żeby koń mówił!
- Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wozik Staruszek
Dołączył: 17 Lis 2005 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Potoku :D z 3H
|
Wysłany: Sob 11:04, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Antek poszedł nad rzekę łowić ryby. Rozpalił ognisko i już miał zarzucić wędkę, gdy zauważył kurę idącą w jego stronę. Nie namyślając złapał ją, oskubał, upiekł i zjadł. Nagle patrzy: drogą biegnie sąsiadka i woła:
- Antek, nie widziałeś mojej kury??
Antek spogląda na pióra leżące u jego stóp i mówi:
- Rozebrała się i popłynęła na drugą stronę rzeki!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|